Po roku przerwy wróciliśmy do naszej tradycji Mikołajkowego Maratonu Nocnego. Punktualnie o godz. 18.00 czternastu zawodników stanęło przy stołach. Jak zawsze przed rozpoczęciem zmagań nocnych wszyscy stanęli do pamiątkowego zdjęcia w okolicznościowych koszulkach.
Po raz pierwszy w tym sezonie odwiedził nas kol. Mirek Pytlarczyk. Tym samym w sezonie sklasyfikowanych jest już dziewiętnastu zawodników.
Turniej indywidualny był długi i emocjonujący a zawodnicy mogli wzmocnić się podczas przerw bufetowych. W trakcie zawodów odwiedziła nas silna i przesympatyczna grupa kibiców kol. Wiesława, co wyraźnie wpłynęło na sportową dyspozycję Dziadka 🙂
Organizator przygotował krótką prezentację dotyczącą początków tenisa stołowego na świecie i zaprezentował replikę pierwszego zestawu do gry z 1900 r.- o nazwie Ping Pong or Gossima.
Tej nocy obchodziliśmy nasz kolejny mały jubileusz Grand Prix. Okazało się, że w ciągu trzynastu lat rozegraliśmy już 10 tysięcy meczów. W związku z tym mieliśmy doskonałą okazję by „wrócić do korzeni” naszego ulubionego sportu i zagrać antycznym zestawem Gossimy. Słysząc dźwięk piłeczki odbijanej od rakiet pokrytych pergaminem wszyscy już chyba wiemy skąd wzięła się nazwa PING PONG. Domyślamy się też również dlaczego przez dziesięciolecia gra nie rozwijała się i nie była zbyt atrakcyjna, dopóki nie wynaleziono gumowych okładzin.
Po rozgrywkach indywidualnych rozegrano turniej deblowy, w którym wystąpiło 5 drużyn. Zakończył się on następująco:
- m-ce: A. Bożek, L. Kobyliński
- m-ce: P. Berg, D. Potapowicz
- m-ce: R. Kosin, O. Sołoducha
- m-ce: W. Dudalski, C. Welsand
- m-ce: B. Reks, S. Sołoducha.
Nowością było również wprowadzenie do Maratonu rywalizacji szachowej, w której cennych aczkolwiek surowych lekcji pozostałym śmiałkom udzielali nasi mistrzowie- kol. Andrzej i Olaf.
Najwytrwalsi zawodnicy zakończyli zabawę po dziesięciu godzinach o 4 rano.
Wyniki:
Tabele:
13GP_13kol_tabeleGaleria:
