Strona miłośników tenisa stołowego w Prabutach
Zapraszam do obejrzenia pierwszego w tym sezonie skrótu z 19 kolejki Grand Prix. Jak się okazuje nasze nowe oświetlenie LED, które świeci z częstotliwością 70 Hz bardzo migocze na nagraniach. Następnym razem postaram się dopasować częstotliwość klatek kamery do źródła światła aby uniknąć tego uciążliwego efektu. Mam nadzieję, że będzie lepiej.
W czwartek rozegraliśmy dziewiętnastą kolejkę Grand Prix. Jesteśmy zatem dokładnie w połowie naszego sezonu. Po dłuższej przerwie powróciliśmy również do rejestrowania naszych rozgrywek na wideo. Wkrótce możecie się spodziewać zmontowanej relacji z najlepszymi akcjami z pierwszego stołu.
W rozgrywkach wzięło udział jedenastu zawodników- w tym po raz pierwszy w tym sezonie kol. Maciek, który kiedyś już przychodził na naszą salę jeszcze jako uczeń szkoły średniej, a dziś już jako dorosły mężczyzna. Po siedmiu latach nieobecności Maciek zmienił uchwyt europejski na piórkowy- tym samym dołączył do kol. Pawła, który również gra tym wymagającym stylem.
W piątkowej kolejce zagrało jedenastu zawodników. Już podczas rozgrzewki dzięki naszemu niezawodnemu DJ-owi Wieśkowi na sali rozbrzmiało głośne Happy Birthday. Następnie wszyscy zaintonowali gromkie „Sto lat” naszemu drogiemu Panu Stefanowi, który obchodził swoje (chyba 17 🙂 ) urodziny. Zgodziliśmy się wszyscy, że w tym wieku chcielibyśmy trzymać taką formę i energię jak Pan Stefan. Warto wspomnieć, że uczestniczy On w naszych rozgrywkach od samego początku i w ciągu tych czternastu sezonów zagrał już dokładnie 1996 meczów. Gratulujemy i życzymy kolejnych długich lat gry w dobrym zdrowiu.
W piątek 3 stycznia zagraliśmy naszą pierwszą noworoczną kolejkę. W zawodach uczestniczyło dziewięciu zawodników. Z powodu zdrowotnej niedyspozycji Michał mógł skupić się wyłącznie na roli fotoreportera. Niektórzy z nas, jak choćby Wiesiek, Paweł i Mariusz, musieli być bardzo grzeczni, bo Św. Mikołaj obdarował ich pięknymi tenisowymi prezentami w postaci nowych okładzin i deski.
Kolejkę wygrał kol. Maciek, a o drugą pozycję walczyli Bernard i Dominik. O lepszej lokacie Benka zadecydował bezpośredni mecz między zainteresowanymi wygrany 2-1. Dzięki tej wysokiej lokacie Bernard przeskoczył w tabeli Wiesława z 2 pkt. przewagą. Pozostali utrzymali w klasyfikacji swoje dotychczasowe pozycje.
20 grudnia odbyła się ostatnia w tym roku kalendarzowym kolejka naszego Grand Prix. W tym sezonie zagraliśmy już 967 meczów. W Nowy Rok wchodzimy z nowymi stołami, siatkami, oświetleniem i nowymi nadziejami na dobre wyniki i dalszy rozwój naszych rozgrywek.
W piątek po raz pierwszy mieliśmy okazję zamontować siatki, które kupiliśmy z zebranych składek i przekazaliśmy na rzecz szkoły. Trzeba przyznać, że siatki firmy JOOLA są naprawdę najwyższej jakości. Wszyscy już dużo lepiej radzą sobie przy nowym oświetleniu. Wyposażenie i warunki mamy bardzo dobre- teraz już wszystko tylko w naszych umiejętnościach.
Z przyjemnością informuję, że przyjechały już nowe siatki do stołów. Z dobrowolnych składek uczestników Grand Prix zebraliśmy 1000 zł, a zakupiony sprzęt przekazaliśmy Dyrektorowi- p. Tomaszowi Brodackiemu na rzecz szkoły jako nasz skromny wkład i dowód wdzięczności za niezmienną przychylność wobec naszych rozgrywek. Mamy nadzieję, że jak my- tak i młodzież korzystać będzie ze sprzętu najwyższej jakości.
Wyrażamy wdzięczność wszystkim dotychczasowym Dyrektorom- p. Andrzejowi Bożek, p. Sebastianowi Więckowskiemu i obecnemu- p. Tomaszowi Brodackiemu za życzliwe wspieranie naszej inicjatywy, która trwa już czternaście lat.
Choć ostatnia kolejka odbyła się w piątek trzynastego, to absolutnie nie przyniosła nam pecha- wręcz przeciwnie. Był to wieczór pełen niespodzianek. Zainaugurowaliśmy grę przy nowym oświetleniu. Warto było czekać na ten moment. Dopiero teraz widać jak wysłużone były poprzednie lampy. Choć wszyscy musimy przyznać, że niełatwo jest się przyzwyczaić do nowych warunków. Ktoś dobrze to określił efektem stroboskopowym- faktycznie nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego by zauważać rotację lecącej piłeczki. Niektórzy (w tym piszący te słowa) odczuli to boleśnie na własnej skórze.
Na początku naszego spotkania uroczystego zgaszenia starych lamp i włączenia nowych dokonał nestor naszego Grand Prix a jednocześnie były Dyrektor szkoły w latach 1991-2007 p. Stefan Sołoducha. Jak wspomniał p. Stefan lampy były montowane za Jego kadencji dokładnie 27 lat temu.
Kolejna dobra wiadomość. Nareszcie doczekaliśmy się wymiany oświetlenia w naszej sali gimnastycznej, które służyło nam już ponad ćwierć wieku. Choć jako ciekawostkę powiem, że przez ten czas przepaliła się i musiała zostać wymieniona tylko jedna żarówka. Stare wysłużone lampy nie będą już świecić prosto w twarz a nowe ledowe światło (18 lamp) umieszczone zostało u góry pionowo nad stołami.
Teraz już wymówek nie będzie- że ciemno, że świeci po oczach… Czasem jeszcze tylko wścibski fotograf błyśnie lampą błyskową podczas gry.
Poniżej fotorelacja z przebiegu prac.
W poniedziałek dotarł do nas transport z Modestu zawierający dwa nowe stoły. Na razie czekają jeszcze w kartonach na złożenie bo szukamy dla nich miejsca w magazynku, ale już niedługo będziemy na nich grać- musimy jeszcze dokupić siatki, o których już Wam wspominałem.
Przypominam, że składamy się na cztery profesjonalne siatki firmy JOOLA. Koszt jednej to 250 zł. Cegiełka od każdego zawodnika- 80 zł. Kilka osób już wpłaciło. Im szybciej zbierzemy całość tym lepiej! W piątek będzie okazja wpłacić.
Stało się już tradycją, że w okolicach dnia imienin Mikołaja spotykamy się na całonocnym graniu w naszą ulubioną dyscyplinę. Tym razem Ping Pong Night odbyła się dokładnie 6 grudnia. W ósmym Nocnym Maratonie uczestniczyło 12 zawodników. Jak zawsze na początku wszyscy stanęli do wspólnej fotografii w okolicznościowych mikołajkowych koszulkach, które po raz kolejny wykonał dla nas znakomicie p. Andrzej Szysler z Susza.
Czytaj więcejXIV GP: 14 kolejka, 06.12.2024. *8 Nocny Maraton*
Z radością dzielę się z Wami bardzo dobrą wiadomością. Szkoła poczyniła ostatnio zakupy sprzętu sportowego i już wkrótce będziemy grać na dwóch nowych stołach. Tibhar Smash 28/R jest to seria stołów do tenisa stołowego najwyższej klasy, na których grano na Mistrzostwach Europy w 1998, 2002, 2015 i 2019 roku oraz na Mistrzostwach Świata w 2007 roku i wielu innych imprezach rangi światowej. Stoły używane są również obecnie przez kluby polskiej Superligi Tenisa Stołowego.
W ostatniej kolejce stawiło się do gry dwunastu zawodników. Kol. Tomasz rozpoczął rywalizację, ale z powodu niedyspozycji musiał zrezygnować z gry i był zmuszony oddać wszystkie mecze walkowerem. Został jednak sklasyfikowany i otrzymał 1 pkt do klasyfikacji generalnej za zajęcie 12 miejsca. Natomiast po raz pierwszy w tym sezonie punktował kol. Janek.
Kolejka była bardzo ciekawa. Na uwagę zasługuje kilka zaciętych meczów i dość niespodziewanych wyników. Znakomite zawody rozegrał kol. Dominik, który zajął 3 m-ce przegrywając tylko dwa pojedynki z kol. Maćkiem i Michałem. Dominik grał nową deską i jak widać zmiana sprzętu dobrze mu służy.
W dwunastej kolejce dopisała frekwencja- grało trzynastu zawodników, w tym po raz pierwszy w tym sezonie kol. Mirek Pytlarczyk, który zajął 9 miejsce. Z kompletem zwycięstw zwyciężył kol. Maciek. Mecz o pierwsze miejsce Kosin-Skowroński znowu był bardzo emocjonujący. W trzecim- decydującym secie Michał prowadził już 7-2 i… ostatecznie jednak przegrał. Zatem odwróciła się sytuacja z poprzedniego tygodnia.
Świetnie zagrali kol. Paweł i Mariusz, którzy uplasowali się odpowiednio na piątym i szóstym miejscu. Paweł wygrał m.in. po bardzo dobrym meczu z Wiesławem 2-1 oraz zdobył cennego seta z kol. Maćkiem. Natomiast Mariusz pokonał wyżej sklasyfikowanego Bernarda w stosunku 2-1.
W jedenastej kolejce zagrało dziesięciu zawodników. Rozegrano 45 meczów. Pojedynek o pierwsze miejsce toczył się pomiędzy kol. Maćkiem i Michałem. Pierwszego seta wygrał Michał a w drugim kol. Maciek prowadził już 10-6 i był bliski doprowadzenia do decydującego trzeciego seta. Jednak ostatnie 6 punktów zdobył Skowroński i wygrał tę ciekawą rywalizację.
Zacięta walka toczyła się również o miejsce trzecie pomiędzy kol. Wiesławem i Benkiem. Ostatecznie to Wiesław dzięki zwycięstwu w bezpośrednim meczu uplasował się przed Bernardem.
Bardzo dobrze zaprezentował się kol. Mariusz, który po raz pierwszy grał długim czopem. Szczególnie dobrze zagrał w meczu z kol. Wiesławem, w którym zwyciężył 2-1, głównie dzięki znakomitym atakom backhandowym. Dobre zawody zaliczył tez kol. Olaf, który wygrał 4 mecze i ostatecznie zajął 6-te miejsce tuż przed kol. Andrzejem. Tym samym w klasyfikacji generalnej awansował o jedną pozycję.
W drużynówce wygrała para Dudalski/Sołoducha O. dzięki czemu awansowała w klasyfikacji generalnej z 4 na 3 miejsce.
W środę 6 listopada rozegraliśmy dziesiątą kolejkę tegorocznego Grand Prix. Tym razem do zawodów przystąpiło dwunastu zawodników. Wygrał kol. Maciek, który powiększył tym samym swoją przewagę w tabeli nad drugim Michałem do 3 pkt. Bardzo dobre zawody rozegrał Wiesiek, który uległ tylko pierwszej dwójce zawodników. Pierwsze punkty zdobył również kol. Kamil. W tabeli rozgrywek singlowych nastąpiła tylko jedna zmiana- kol. Andrzej awansował o jedną pozycję (z 9 na 8) kosztem kol. Olafa.
Drużynowo zwyciężyła para Kosin/Sołoducha S., która prowadzi w klasyfikacji generalnej. Drużyna Reks/Bożek zrównała się natomiast punktami z zespołem Skowroński/Papis i pewnie już niedługo wskoczy na drugie miejsce w tabeli.
Ostatnią październikową kolejkę zagraliśmy wyjątkowo w środę, w związku z przypadającym w piątek dniem Wszystkich Świętych. Spotkanie było okazją do wspomnienia serdecznych kolegów, których nie ma już wśród nas- Pana Piotra i Andrzeja.
W rozgrywkach wzięło udział dwunastu zawodników. Zwyciężył kol. Maciek, który umocnił swoją pozycję na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej. Do dwóch punktów urosła również przewaga kol. Benka nad Wiesławem. Awans w tabeli (z 7 na 6) zanotował kol. Paweł, który wykorzystał absencję kol. Mariusza.
W klasyfikacji drużyn zwyciężyła para Reks/ Bożek przed zespołem Kosin/Sołoducha S. i dzięki temu wskoczyła na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej wyprzedzając o 2 pkt drużynę Dudalski/Sołoducha O.
Następna kolejka odbędzie się w piątek 8 listopada. środę 6 listopada.
W piątek 6 grudnia 2024 r. planujemy zorganizować kolejny nocny maraton Ping Pong Night. Od najbliższej środy wywieszona będzie lista chętnych, na którą można (a nawet trzeba) się wpisywać. Dodatkowy koszt wynosi 90 zł (50 zł na bufet oraz 40 zł na koszulkę okolicznościową). Zakup koszulki nie jest oczywiście obowiązkowy. Projekt umieszczam poniżej. Koszulka wykonana będzie z technicznego materiału sportowego (taka jak ostatnio).
Ostatnia kolejka była bardzo emocjonująca, a mecze bardzo wyrównane. Znakomite zawody rozegrał kol. Benek, który bezpośrednim zwycięskim pojedynkiem wyprzedził Michała i zajął drugie miejsce za kol. Maćkiem.
Bardzo dobre zawody rozegrał również kol. Paweł, który pokonał wyżej notowanych Wieśka, Benka i Dominika. Z kolei cenne zwycięstwo nad Pawłem odniósł po zaciętym pojedynku Mariusz, który coraz lepiej czuje swojego czopa. Chodzą słuchy, że za jakiś czas będzie grał długimi czopami. Drugą część kolejki świetnie rozegrał kol. Wiesiek- a to wszystko dzięki przesympatycznej wnuczce Lilce, która całym sercem dopingowała Dziadka, a poza tym przywiozła Mu nowe okulary. 🙂 Bardzo miło było nam gościć Lilkę, tym bardziej, że musieliśmy hamować swoje emocjonalne reakcje po nieudanych akcjach, co wszystkim wyszło na dobre. Kultura gry z pewnością była wyższa niż zazwyczaj. 🙂
W siódmej kolejce tegorocznych rozgrywek wzięło udział trzynastu zawodników. Rozegraliśmy łącznie 78 meczów. Po raz pierwszy przy naszych stołach stanął również kol. Kamil, który zanotował trudny debiut. Bardzo dobre zawody rozegrał kol. Dominik, który mimo gorszego bilansu zwycięstw i porażek wyprzedził ostatecznie punktami meczowymi kol. Wiesława.
W tabeli singlowej GP awans zanotowali: Dudalski (z 3 na 4), Popielarski (z 7 na 6), Welsand (z 13 na 11) i Papis (z 14 na 13). Zespołowo kolejkę wyraźnie wygrała para Potapowicz/ Popielarski, ale układ klasyfikacji generalnej w drużynówce pozostaje bez zmian.
W drugiej październikowej kolejce Grand Prix znowu wzięło udział dziewięciu zawodników, którzy rozegrali 36 meczów. Znowu nastąpiła zmiana lidera w klasyfikacji indywidualnej. Ponadto awansowali kol. Paweł oraz Tomasz, który wrócił po trzytygodniowej przerwie.
Ciekawe rozstrzygnięcia padły w rywalizacji drużyn. Wszystkie zespoły dorzuciły tyle samo punktów do klasyfikacji. Ostatecznie po podliczeniu małych punktów meczowych znów nieoczekiwanie zwyciężyła para Skowroński/Papis, mimo że w kolejce punktował tylko ten pierwszy.
W tabeli drużynowej awans zanotowały zespoły: Dudalski/Sołoducha O., oraz Reks/Bożek kosztem nieobecnej drużyny Potapowicz/Popielarski (spadek z 3 na 5 m-ce). To jednak dopiero początek zmagań i wszystkie rozstrzygnięcia są jeszcze możliwe.